Dostosowanie do dostępności cyfrowej i reklamy Google Ads. Czy pracujesz w zgodzie ze standardami?

Poświęcasz czas, budżet i pokłady kreatywności na uruchomienie skutecznej reklamy Google Ads? Wszystko po to, aby przykuć uwagę i wzbudzić zainteresowanie odbiorcy, który jednym kliknięciem przeniesie się na twoją stronę internetową. Środki na koncie się zmniejszają, a twoja praca nic nie przynosi? Dostępność cyfrowa to jeden z filtrów, dzięki któremu twoje kampanie będą miały sens. Jak zatem nadążyć za współczesnymi i obowiązującymi standardami?

Dostępność cyfrowa w reklamach Google Ads – tę przewagę warto mieć nad konkurencją

Czym jest dostępność cyfrowa? To projektowanie stron, aplikacji i treści pisanych oraz wizualnych w taki sposób, aby każdy mógł z nich korzystać niezależnie od ograniczeń fizycznych, sensorycznych czy poznawczych. Co to oznacza w praktyce?

Reklamy Google Ads są coraz bardziej precyzyjne, targetowanie coraz węższe, a konkurencja coraz silniejsza. Strata użytkownika na rzecz innego gracza na rynku jest więc realna, tym bardziej jeśli jest efektem niedopracowania strony internetowej czy niedopasowania do różnych potrzeb odbiorców. Co zrobić, aby tego uniknąć?

Sprawdź, dlaczego możesz tracić klientów

W pierwszej kolejności prześledź po kolei ścieżkę twojego klienta. Kreacja reklamowa działa. Użytkownik klika w reklamę i trafia na stronę WWW. Sukces? Niekoniecznie! Wystarczy kilka sekund, aby odbiorca zamknął kartę i sprawdził, co słychać u konkurencji. Zrobił to niekoniecznie dlatego, że nie był zainteresowany ofertą twojej firmy. Być może nie mógł odczytać tekstu z powodu złego ustawienia kontrastu. Jaki może być inny powód? Możliwe, że twoja witryna nie była czytelna na urządzeniu mobilnym lub potencjalny klient po prostu nie wiedział, gdzie kliknąć, aby znaleźć się w miejscu docelowym. Dostępność cyfrowa pozwala uniknąć takich sytuacji, czyli sprawia, że konwersje rosną.

Czym są wytyczne WCAG i dlaczego każdy marketingowiec powinien je znać?

O tym, jak projektować ogólnodostępne treści internetowe, mówi zbiór międzynarodowych dokumentów WCAG (ang. Web Content Accessibility Guidelines). Ich wpływ na działania marketingowe jest bardzo konkretny. Krótko mówiąc, strony internetowe i aplikacje mają być dostępne dla każdego odbiorcy, również tego, który zmaga się z jakąś niepełnosprawnością.

WCAG określa cztery główne zasady:

• postrzegalność – treść powinna być łatwa do zauważenia przez różnych użytkowników nie tylko wizualnie, ale także słuchem lub dotykiem;
• funkcjonalność – każdy element stanowiący interaktywną część strony (np. link, formularz, czat z pracownikiem etc.) można uruchomić przy użyciu klawiatury lub innych urządzeń pomocniczych;
• zrozumiałość – to przewidywalność i przejrzystość strony WWW, zarówno w języku, jak i w strukturze;
• solidność – treść współdziała z różnymi technologiami wspomagającymi, np. z czytnikami ekranu.

Dlaczego te punkty są ważne do budowania reklam? Bo użytkownik, który trafił do miejsca docelowego po kliknięciu w reklamę Google Ads i nie może skorzystać bezproblemowo z twojej strony, nie jest potencjalnym klientem, raczej nie zrobi zakupów, nie złoży zamówienia ani nie zostawi danych kontaktowych.

Roboty Google nieustannie oceniają wszystko, nie tylko landing page

Dla samych kampanii Google Ads dostępność cyfrowa nie jest koniecznością. Kreacje powstaną bez trzymania się zasad WCAG, ale wynik jakości reklamy nie pozostawi wątpliwości. Trafność treści i doświadczenie użytkownika na stronie docelowej są niezwykle ważne. To oznacza, że jeśli twoja strona jest trudno dostępna, nieczytelna dla niektórych użytkowników, to wynik jakości reklam Google Ads będzie niski. Razem z nim rosną koszty kampanii, które nie przynoszą pożądanych efektów. W takiej sytuacji mówi się o „przepalaniu budżetu reklamowego”, bo użytkownik rezygnuje z przeglądania i korzystania z WWW.

Pośrednio dostępność wpływa również na SEO. Strony o przejrzystej strukturze, dobrze oznaczonych nagłówkach i logicznym układzie treści są lepiej indeksowane i częściej wyświetlane. Z kolei takie czynniki, jak: czas ładowania strony, jej wizualne aspekty, również ważne dla Google, często pojawiają się jako „efekt uboczny” wdrożenia zasad dostępności. Wniosek jest jeden: przy tworzeniu lub konfigurowaniu strony internetowej warto skorzystać z pomocy doświadczonych specjalistów od projektowania i pozycjonowania.

Niedostępna strona to stracony budżet

Możesz zainwestować czas i pieniądze w przygotowanie najlepszej kampanii, wykreować świetne materiały wizualne i dobrać najlepsze słowa kluczowe. Jeśli mimo to strona nie zadziała dobrze na smartfonie lub będzie niedostępna dla osoby używającej czytnika ekranu, to całe starania na nic. Wystarczy zbyt mały kontrast lub niewidoczny przycisk, a użytkownik zrezygnuje z korzystania z witryny. Efekt? Zapłacisz za kliknięcie, które nic nie przyniosło.

W wielu branżach, szczególnie tych z dużą konkurencją i wysokim CPC (ceną za kliknięcie), każda taka strata może być kosztowna. Tymczasem większość tych problemów można rozwiązać przy współpracy ze specjalistami od budowy i struktury strony internetowej.

Jak zadbać o dostępność cyfrową w reklamach Google Ads

Dostępność można wdrażać na wielu poziomach: od samej reklamy przez stronę docelową aż po sposób tworzenia treści. Należy zacząć od samej kampanii. Na przykład grafiki w reklamach displayowych powinny mieć teksty zrozumiałe dla czytników ekranu. Dobrze jest zadbać też o ich alternatywne wersje. A co z kreacjami wideo? Nawet krótkie spoty powinny być opatrzone napisami, które umożliwiają zrozumiały odbiór bez dźwięku. Cyfrowe materiały reklamowe powinny być jasne, proste i pozbawione nadmiaru branżowego żargonu.

Jeszcze ważniejsza jest strona, na którą prowadzi reklama. Witryna ma być responsywna, mieć odpowiedni kontrast oraz łatwą obsługę klawiaturą i powinna być czytelna, także po zwiększeniu rozmiaru tekstu. Formularze też muszą być zrozumiałe i przewidywalne. Dlatego każde pole warto zaopatrzyć w opis. Te zadania wymagają czasochłonnej pracy nad stroną, ale znacznie zwiększają szanse na konwersje.

Dostępność cyfrowa w Google Ads a prawo

Od 28 czerwca 2025 roku w Polsce obowiązuje europejski akt o dostępności. To wprowadza obowiązek zapewnienia dostępności cyfrowej dla firm z takich branż, jak: bankowość, e-commerce, edukacja, system opieki zdrowotnej.

Poszczególne firmy i organizacje muszą nie tylko dostosować swoje serwisy, ale i wszystkie kanały komunikacji, w tym reklamy Google Ads i strony docelowe, do których te reklamy prowadzą.

Dostępność cyfrowa to przewaga na konkurencyjnym rynku

Dostępność to nie tylko kolejny obowiązek, to realna możliwość zwiększenia skuteczności kampanii, poprawienia wizerunku marki i dotarcia do osób, które wcześniej omijały twoją ofertę i wybierały konkurencję.

Reklamy Google Ads powinny być inwestycją, dlatego wymagają optymalizacji, także w pod kątem dostępności cyfrowej. Skuteczność nie zależy tylko od budżetu marketingowego, ale także od tego, czy każdy potencjalny klient ma szansę skorzystać z twoich usług lub produktów. To dobra praktyka, konkretna przewaga, a dla niektórych od czerwca 2025 to również prawny obowiązek. Jeśli jeszcze nie myślisz o tym, a prowadzisz kampanie Google Ads, to już najwyższy czas, aby to zrobić! Warto skonsultować każde wdrożenie ze specjalistami od kampanii Google Ads!